Powyższe motto było jedną z głównych myśli spektaklu „Firma dziękuje”, który pod koniec maja obejrzała klasa II TEG pod opieką wychowawcy, p. Moniki Wróbel oraz polonistki, p. Alicji Haj w Krakowskim Teatrze Scena STU.
Ekonomiczno-gastronomiczny zespół dokonał pierwszego wyboru dużo wcześniej, rezerwując z odpowiednim wyprzedzeniem bilety w obleganym przez widzów miejscu przy al. Z. Krasińskiego. Ważne decyzje zostały podjęte w tym dniu także kilka godzin wcześniej. Czemu przyjrzeć się bliżej lub czego wysłuchać, uczestnicząc w targach fotograficznych EXPOZYCJA na terenie Tauron Areny w Krakowie? Możliwości było wiele: warsztaty i wykłady przeznaczone dla miłośników fotografii i filmu, obejrzenie i wypróbowanie profesjonalnego sprzętu fotograficznego, najnowocześniejszych kamer i dronów czy wreszcie „rzut okiem” na olbrzymią przestrzeń hali widowiskowo-sportowej.
Wieczorne przedstawienie warto było obejrzeć z co najmniej kilku powodów:
- Scena STU to kameralność – jak nie zaangażować się w sytuację, gdy aktorzy występują kilka kroków od Ciebie?
- Tematyka spektaklu to współczesne dylematy osób młodych i z doświadczeniem:
- skoro każdy z nas musi pracować – jakie znaczenie powinna mieć praca i jak daleko można pójść na ustępstwa, chcąc ją utrzymać?
- skoro funkcjonujemy na ogół w tłumie – dlaczego ukrywamy samotność pod pozorami zadowolenia i satysfakcji?
- skoro bagatelizujemy strach i nie potrafimy być asertywni – dlaczego dziwi nas brak szczęścia?
- Każdy z aktorów wcielił się w postać o zupełnie innej osobowości – zobaczyliśmy Dorotę Segdę, obecną p. rektor krakowskiej Akademii Teatralnej im. S Wyspiańskiego, Marcela Borowca, czyli Reneusza – biznesowego partnera WojTecha z reklamy Saturna, Rafała Dziwisza, Mariusza Zaniewskiego oraz Agatę Woźnicką.
- W przedstawieniu pojawiło się sporo odniesień do pop-artu i pop-kultury, bez których trudno wyobrazić sobie współczesny świat.
Tekst: Alicja Haj