9 i 10 października klasa III reklamy pod opieką pani Anny Slowikowskiej-Hurnik oraz pani Estery Rzenno-Katerli odbyła wycieczkę do Szczawnicy.
W pierwszym dniu mieliśmy okazję wyjechać wyciągiem na Palenicę, by móc w pełni podziwiać piękny krajobraz – pogoda dopisywała, więc nic w tym nie przeszkadzało. Wszyscy byli zachwyceni, w końcu to coś innego niż przepełniony gwarem i hałasem Oświęcim. Otaczała nas cisza, spokój i Pieniny!
Następnie udaliśmy się szlakiem w dół, by móc bezpiecznie wrócić do kwatery i zebrać siły na nocny spacer do Zajazdu „Czarda”, gdzie czekała na nas kolacja w postaci grillowanych przysmaków i pysznego barszczu. Apetyt rósł w miarę czekania. Lecz najpierw czekał nas spacer do Pijalni wód w Uzdrowisku na placu Dietla, gdzie mieliśmy okazję spróbować wód z różnorodnych źródeł. Wcześniej jednak zahaczyliśmy o Park Dolny, w którym w całej krasie objawiła się nam cudowna złota polska jesień.
Zmęczeni trasą i wrażeniami, w jakie obfitował pierwszy dzień w Szczawnicy, szybko poszliśmy spać, bo wiedzieliśmy że następny dzień przyniesie nam jeszcze ciekawsze doświadczenia.
Wtorkowy poranek rozpoczął się o 8, a sute śniadanie dodało nam energii na powitanie słonecznego dnia. Spacerkiem doszliśmy do Pienińskiego Parku Narodowego leżącego nad Dunajcem. Otaczał nas piękny górski krajobraz i mieliśmy doskonały widok na Sokolicę – słynną niegdyś z osamotnionego drzewa na zboczu. Między zboczami rozciągał się Dunajec, po którym co jakiś czas płynęły tratwy. Dookoła nas złote drzewa, świeże powietrze, szum rzeki... Byliśmy w raju!
I w takiej atmosferze dotarliśmy do słowackiej części Parku, która była równie urokliwa jak polska. Po chwili odpoczynku wróciliśmy tą samą trasą, na której końcu czekał kierowca, który zabrał nas na smaczny obiad do restauracji „Rumcajs” w Nowym Targu, skąd najedzeni udaliśmy się w drogę powrotną.
Tekst: Agnieszka Kościelnik