Targi turystyczne ITB w Berlinie są uznawane za największe na świecie. Zachwyciły nas już dwa lata temu i dlatego postanowiliśmy zorganizować w dniach 10-11 marca wycieczkę, by jeszcze raz je zobaczyć.
W pierwszym dniu zwiedzaliśmy stolicę Niemiec z przewodnikiem. Poznaliśmy historię miasta, które jeszcze w niedawnej historii dzielił mur na część wschodnią i zachodnią. Zobaczyliśmy najważniejsze obiekty stolicy Niemiec: Bramę Brandenburską, Hotel Adlon, Reichstag, Pomnik Pomordowanych Żydów Europy, Katedrę, fragmenty muru berlińskiego, Kolumnę Zwycięstwa, Pergamonmuseum, wieżę telewizyjną i Checkpoint Charlie, czyli dawny amerykański posterunek graniczny. Byliśmy również na przystanku dworca kolejowego, słynnego z powieści „My, dzieci z dworca ZOO”. Wieczorne zakupy w Primarku na Aleksanderplatz były miłym zakończeniem dnia.
Sobotę przeznaczyliśmy na Targi ITB. W tym roku udział wzięło w nich ponad 10 tys. wystawców reprezentujących 187 krajów z 5 kontynentów. Wystawcy ITB prezentują wszystkie grupy zawodowe związane z szeroko pojętą turystyką i podróżami. Poszczególne kraje prezentują swą ofertę turystyczną na stoiskach narodowych. W targach biorą też udział: międzynarodowe związki turystyczne, krajowe i regionalne organizacje turystyczne, biura podróży, organizatorzy podróży biznesowych, rejsów, turystyki przygodowej, ekologicznej, kulturalnej, firmy przewozowe, hotelarskie, ubezpieczeniowe, wydawnictwa, hotele z ofertą spa czy firmy zajmujące się informacją turystyczną, technologiami i oprogramowaniem dla obsługi ruchu turystycznego.
Stoiska targowe usytuowane w 26 halach wystawowych zlokalizowanych na 14 ha powierzchni zrobiły na nas niesamowite wrażenie. Pokazy, degustacje, konkursy, które towarzyszyły prezentacjom poszczególnych krajów, przyprawiały o zawrót głowy. Pełni wrażeń ruszyliśmy w drogę powrotną, umilając sobie czas podróży polskimi przebojami w wersji karaoke.