„Tyle jeszcze drogi jest przed nami …”
W ostatni piątek kwietnia z łezką w oku pożegnaliśmy uczniów czterech klas maturalnych.
Tradycyjnie – w części oficjalnej – pani dyrektor Bogusława Bebak przypomniała maturzystom, ile ważnych chwil przeżyli w Ekonomiku, zdobywając w tym czasie zawód (a niektórzy nawet dwa) i stając się dorosłymi ludźmi. Najlepsi w nauce oraz najbardziej aktywni w różnych dziedzinach absolwenci otrzymali nagrody: książki, statuetki i pamiątkowe kubki. Szczególnie burzliwe i zasłużone oklaski zebrała Klaudia Bąk z klasy IV TE, która uzyskała najwyższą średnią ocen (5,08) spośród uczniów klas czwartych.
Część artystyczna miała żartobliwy charakter. Jej myślą przewodnią stały się słowa z piosenki Szymona Wydry: „Tyle jeszcze drogi jest przed nami, z tym że trasę wyznaczymy sami”. Dagmara i Kuba z klasy II TG, która przygotowała występ, udali się do kapryśnych wróżek, by poznać przyszłość niektórych maturzystów. Czarodziejki miały do dyspozycji liczne zdjęcia wybrańców ujawniające często ich nieznane skłonności i upodobania, dzięki czemu możliwe stało się przepowiedzenie ich przyszłych losów.
Kolejną atrakcję stanowił koncert życzeń dla dyrekcji i wychowawców, w czasie którego uczestnicy uroczystości mieli okazję podziwiać sobowtóry wcielające się w role: pani Dyrektor, pań wicedyrektorek: Małgorzaty Cyran i Teresy Frączek oraz wychowawców: pań Agnieszki Pilarczyk – Wawręty, Małgorzaty Rybak, Katarzyny Łąki – Judy oraz panów: Jarosława Górnickiego i Bogusława Buczka. Teksty dedykowanych piosenek, zaskakujące fotografie nauczycieli oraz zachowanie klonów wywołały dużo śmiechu i rzęsiste oklaski.
Ostatnia część utrzymana była w nostalgicznym nastroju. Przy dźwiękach piosenki Szymona Wydry, którą wykonali Kinga Wolska i Dominik Wilczak z I TG oraz Martyna Kuźma z II TOH, maturzyści i nauczyciele mieli okazję powspominać minione lata, patrząc na zabawne, a zarazem wywołujące wzruszenie zdjęcia uczniów klas czwartych.
Artystyczną część uroczystości przygotowała młodzież z klasy II TG pod opieką pań: Anny Bibrzyckiej i Alicji Haj.
Tekst: Alicja Haj