Trudno znaleźć słowa w sytuacji, gdy ktoś z Was odchodzi tak wcześnie.
Ola Dubiel nie ukończyła jeszcze dwudziestu lat, w ostatnich dniach kwietnia odebrała świadectwo od Wychowawczyni i pojawiła się na pierwszych egzaminach maturalnych. Planowała zdawać następne, ale nie przekroczyła już progu szkoły. Jej krzesło pozostało puste, a z nami został jej uśmiech, wspomnienia wspólnych przeżyć, dobrej aury, którą wokół siebie roztaczała. Zapamiętamy ją jako osobę ambitną, zaangażowaną w różne projekty, towarzyską, sympatyczną, radosną, dobrą. Artystyczną duszę, która brała udział w szkolnych przedstawieniach i realizowała liczne pasje, m.in. jeździła konno, rysowała, była laureatką konkursu „Kreatywni”. Lubiła śpiewać, ceniła szczerość, mocno angażowała się w życie Ekonomika, pełniąc funkcje zastępcy przewodniczącej klasy i szkoły oraz biorąc udział w warsztatach organizowanych dla uczniów szkół podstawowych. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie IV TOH bez niej.
Żegnamy Cię, kochana, choć nie dowierzamy, że już nigdy nie będziemy mieć okazji z Tobą pomilczeć, porozmawiać, spędzić miłych chwil.”Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada cicho na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy”.