Dramat pt. „Wesele” stanowi mały wycinek z dorobku młodopolskiego pisarza, a jego biografia ma nietuzinkowy charakter, o czym przekonała się klasa VTEG, uczestnicząc 17 września w wycieczce „Szlakiem Stanisława Wyspiańskiego” pod opieką Pań: Alicji Haj i Lucyny Benio.

Wyspiański żył tylko 38 lat i był artystą totalnym. Nie bez powodu nazywano go wizjonerem, geniuszem, czwartym wieszczem. Wszechstronność tego modernistycznego twórcy łatwo udowodnić: malował obrazy, pisał dramaty, projektował witraże, polichromie oraz meble (te ostatnie będące dziełami sztuki, ale nienadające się do użytku), reżyserował spektakle, opracowywał kostiumy i scenografie, chciał zostać dyrektorem Miejskiego Teatru.
Miał świadomość, że młodo umrze, więc nie marnował czasu. W ukochanym przez niego Krakowie pozostało mnóstwo śladów jego istnienia i dowodów talentu. Przy ulicy Krupniczej znajduje się mieszkanie, w którym jako wcześniak przyszedł na świat. Dom Długosza przy ulicy Kanoniczej jest miejscem związanym z jego dzieciństwem, to stąd mały Staś obserwował Wzgórze Wawelskie. Jako dojrzały twórca marzył o realizacji projektu Akropolis zakładającego wykonaną z rozmachem przebudowę Wawelu. W prezbiterium kościoła Mariackiego pozostały wykonane przez niego polichromie, w kościele Franciszkanów – ścienne malowidła oraz liczne witraże z najsłynniejszym, monumentalnym „Bóg Ojciec. Stań się.” W kameralnej „Jamie Michalika” artysta miał swój ulubiony stolik, przy którym siadał, pił kawę, czytał i obserwował.
Śmierć pisarza nastąpiła przedwcześnie, uroczystości pogrzebowe przerodziły się w narodową manifestację, a ciało złożono w Krypcie Zasłużonych, w nadwiślańskim kościele na Skałce
Dwudziestokilkuletni Wyspiański nie był duszą towarzystwa, najczęściej wybierał samotność. Taką miał naturę, ale i trudne doświadczenia za sobą. Stracił matkę, mając siedem lat. Nadużywający alkoholu ojciec, zdolny rzeźbiarz, nie był w stanie samodzielnie go wychować. Na rozwój chorowitego, skłonnego do alergii dziecka mocno wpłynęła siostra matki, która zaopiekowała się nim po wyjściu za mąż.
Burzliwe lata spędzone w Paryżu oraz ich konsekwencje, a także dzieje małżeństwa i wielka, utrwalona na obrazach miłość do dzieci to kolejne barwne rozdziały w biografii malarza i dramaturga. Jest ich wiele i zdecydowanie warto je poznać.